sobota, 21 lipca 2012

16. "Chłopaki na Ibizie"

Hejka!
Wybaczcie mi, że nie pisałam prawie przez miesiąc, ale:
1. Często nie było mnie w domu
2. Jak byłam, to nie myślałam o pisaniu bloga ;P
3. Nie oglądałam żadnych filmów ;/

No ale znalazłam czas i chęci.
Co prawda nie będzie to jakaś nie wiadomo jak długa notka, ale zawsze..

Ok..

"Chłopaki na Ibizie" , tak..
Możecie mi wierzyć (lub wywnioskować z poprzednich postów), ale nie oglądam filmów tego typu..
Nie lubię takich, strasznie mnie wkurzają.. Chociaż niektóre nie są takie złe ;D

No ale dobra, pomówmy o tym.
Z początku, nie chciałam tego oglądać, chciałam wyłączyć i zająć się czymś innym, ale nie wyszło.. ;D
Nie wiem czemu, ale wciągnęłam się.
Film jest ogólnie o dwóch frajerach (w tym jeden którego gra kobieta -_-), którzy próbują zdobyć i 'zaliczyć' jakąś laskę. Ok.. strasznie to pospolite w tych amerykańskich komedyjkach. I chyba dla tego tego nie lubię ;D Po co oglądać kilka filmów o (często) tym samym charakterze..?
Dobra, wracajmy.. Wyjeżdżają oni 'gdzieś' (wybaczcie nie skupiałam się za bardzo i nie pamiętam) z rodzicami jednego z nich.. Poznają tam dwie dziewczyny.. Poznają.. raczej nie, lepiej zabrzmi: Ganiają za nimi przez cały film. Nie wiem jak wy, ale mnie 'troszkę' irytowałoby, gdyby łazili za mną przez całe wakacje jacyś frajerzy.. -_-"
No ale dobra, jakimś kosmicznym cudem udało im się je uwieść.
O, no i wiedziałam, że zapomnę o najważniejszym wątku.. ;D
Ci dwoje, chcieli zostać DJ'ami. Nakręcili jakiś kawałek i dali go jakiemuś wpływowemu facetowi, bodajże właścicielowi jakiegoś klubu. Dobra, no mniej więcej, wiadomo były 'małe komplikacje' ;D ale co tam. Jak was interesuje, to obejrzyjcie.

Moja ocena to 5/10
Zapewne byłoby niżej, gdyby nie naprawdę dobra ścieżka dźwiękowa..


Cały film:


To tyle, w sprawie filmu.
Wiem, że miałam w tej notce wstawić statystyki bloga, ale nie ma sensu, bo mamy prawie koniec lipca. Więc może następnym razem.. Mówię 'może' bo morze mnie nie być. Wyjeżdżam w następnym tygodniu, najpierw nad morze, potem może w sierpniu w góry, ai w między czasie mam blisko jezioro, więc nie obiecuję żadnych notek.

Dzięki i do zobaczenia!

sobota, 30 czerwca 2012

15. "Triple dog" + "Drzewo genealogiczne" + kilka wakacyjnych piosenek

Hejka!
Nie myślałam, że napiszę już dzisiaj ale nie mogę wytrzymać, bo oglądałam taki jeden film i muszę go ocenić ;D Strasznie mi się podobał. Chodzi o:


"Triple Dog"





Gatunek: Thriller, dramat
Premiera: 21.09.2010r.


Boże, szukałam tego filmu nie wiem ile.  Hmm.. no dobra, wcale nie. Ale szukałam napisów, bo nigdzie nie ma z lektorem. Ale to nawet dobrze. Wolę napisy niż lektora. Ok, ale udało mi się znaleźć te napisy więc mogłam ściągnąć i obejrzeć. I tak zrobiłam. Masakra, wiedziałam, że to będzie dobry film ale nie że aż tak. Rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie i mógł mu się film aż tak nie podobać jak mnie ale żadne negatywne komentarze i tak nie zepsują mojego nastawienia do tego filmu. ;P
W sumie, trafiłam na ten film dzięki aktorce, Britt Robertson, która gra tam główną rolę. I nie powiem, bo świetnie zagrała.
Ok, opowiem w skrócie fabułę. (Tym razem nie mogę zwalić z filmweba, bo nie ma ;D No dobra, może jakoś sobie poradzę sama ;D

Grupa nastolatek spotyka się na przejęciu urodzinowym Eve (Alexia Fast). Z nudów, jedna z nich, Chapin (Britt Robertson) proponuje (ta, chyba raczej stawia warunek: Albo to albo wychodzę) grę w wyzwania zwaną Triple Dog. Polega ona na tym, że tej która nie wypełni postawionego jej wyzwania, golą głowę na łyso. No cóż, stawka jest wysoka. Nie mówiąc już o wyzwaniach. (Siedzenie w śmierdzącej szafie brata solenizantki do północy, bieganie nago po okolicy...) No ale która z nas chciałaby być łysa.
W między czasie są coraz bliżej rozwiązania zagadki śmierci jednej z licealistek. Podejrzaną nr. 1 jest Chapin. Jest jednak kilka wersji śmierci. Naćpała się i sama skoczyła z mostu, szarpała się z Chapin i ta ją zrzuciła.. Jednak okazuje się, że.. ;P I tak wam nie powiem. Hmm.. No dobra ale tylko po części. Ona (Stacy St. Clair - zabita) również grała w Triple Dog między innymi z Chapin.


No, myślę, że jakoś wybrnęłam :)



Ocena: 10/10 + 


Zwiastun:







Filmu niestety nigdzie nie znalazłam( jak znajdę to wstawię), ale możecie go pobrać (napisy również) stąd. Z mojego konta na chomikuj. Ja osobiście pobieram właściwie tylko z chomikuj. To zaufana strona, a nie chcę niepotrzebnie tworzyć kont na innych 'bezpłatnych' stronach. 

To tyle na temat tego filmu. Polecam!

"Drzewo genealogiczne"   
                                                           
Ten film nie zachwycił mnie aż tak jak "Triple Dog" aczkolwiek i tak był dobry. W pewnych momentach trochę zboczony, ale dobry :)                                                   
Można było się pośmiać.
Ojej, nie będę pisać fabuły sama, bo chcę teraz szybko skończyć posta i wyjść na dwór. Taka ładna pogoda a ja w domu przed kompem ;/
No ale tata obiecał, że dołoży mi się w te wakacje do laptopa więc będę mogła pisać będąc na dworze :)
Oby tylko pogoda pasowała. ;D
Ok, rozpisuję się niepotrzebnie. I tak nikomu nie chce się czytac tak długich notek więc... Dobra, kurde znowu przedłużam. Zaczynam z tą fabułą ;)


Jack jest głową rodziny Burnettów. Praca stała się dla niego mieszanką starań o awans i romansów ze współpracowniczkami. Jego żona Bunnie przeplata działalność charytatywną ze schadzkami z sąsiadem Simonem. Rodzice nie znajdują także porozumienia z dziećmi - zbuntowaną córką Kelly oraz synem Erickiem. Szansą dla Burnettów staje się wypadek Bunnie, który powoduje u niej amnezję. Zmiana zachowania kobiety poprawia relacje rodzinne, lecz nierozwiązane problemy sprzed wypadku zagrażają osiągnięciu pełnej harmonii.

                                                          
Ocena: 7/10



                                                           



Na temat filmu to tyle.


Teraz wstawię kilka piosenek, a tak, żebyście poczuli te wakacje, bo ja ciągle ich nie czuję...



Jodie Connor ft. Busta Rhymes - Take You There 

 

Cascada – Summer of love 




I najfajniejsza na koniec:

Alexandra Stan – Lemonade




Na dzisiaj kończę i życzę wspaniałych wakacji!

środa, 27 czerwca 2012

14. "Doghouse" + "Death Note: Ostatnie imię" + "Rok pierwszy" + "Monsterwolf" + "Hanna" + "Oczy Julii" + "Projekt X" + seriale

Cóż.. jak widać po tytule, oglądałam trochę filmów i tym usprawiedliwiam nieobecność na blogu. Tylko, że jestem strasznie leniwa i myśl o ocenie tylu filmów mnie przeraża. Mam nadzieję, że uda mi się go w miarę porządnie zrobić.
Ok zaczynajmy już.


"Doghouse"
                                       
Gatunek:    Horror, Komedia, Akcja
Premiera:   12 czerwca 2009            

 Hmm.. patrząc na gatunek myślę.. "Kto zaliczył ten film do horroru?!"
Kurczę, ok. akcja? - tak, komedia? - tym bardziej. Ale horror? No dobra, dla mojej siostry było to co prawda straszne, ale ona boi się praktycznie wszystkiego.
Dobra, nie rozwijam tego bardziej, może to ja się nie znam i jest to horror, ale ok. Każdy może mieć inne zdanie. I właśnie dlatego nie chcę się wdrążać, bo znając siebie, padłyby nieprzyjemne stwierdzenia. Dobra, nie licząc marnego wykonania i kilku nudnych wątków, film był całkiem w porządku.
Chociaż, stracił dla mnie znaczenie, gdy zabili mojego ulubionego bohatera:


O właśnie tego w zielonej koszulce. 
Gdyby nie on, pewnie wyłączyłabym ten film już wcześniej (czego praktycznie nigdy nie robię..).
No ale dobre był.. chwila, chwila. Zaczynam mówić co mi się podobało, a nie opowiedziałam nawet w skrócie o fabule. ;D Ok, z tego co pamiętam (oglądałam ten film tydzień temu więc coś może mi się mieszać), to 5 kumpli wybrała się do małego miasteczka do (babci jednego z bohaterów, która wyjechała na kilka dni) na weekend, tak, żeby odpocząć od dużego miasta i wgl. Przyjechali, a tam.. pusto. Nie ma nikogo. Jednak.. potem okazuje się, że wszystkie kobiety w mieście zostały zamienione w potwory (coś między wilkołakiem a zombie) i zabiły wszystkich mężczyzn. Chciały zabić również ich. Powiecie, przecież mogli spokojnie wyjechać, przyjechali samochodem. A nie. To był wynajęty samochód prowadzony przez kobietę, która również zamieniła się w monstrum. No więc, musieli walczyć z 'kobietami'. Wiadomo, ponieśli straty ale co tam. ;)

Dobra, nie chce mi się rozpisywać więc wrócę, tylko do tego, co przerwałam.
Dobre było jeszcze to, gdy przebrali się za kobiety, by wtopić się w tłum. He he, tak się składa, że jeden z nich był gejem. (No chyba że zginął już wcześniej,  bo i tak nie wiedziałam który to. Wiedziałam, że któryś;))
Fajny był w sumie jeszcze ten murzyn. ;D                                     Nie wiem czemu, ale zazwyczaj, lubię bohaterów filmów którzy są ciemnoskórzy ;D
                                                                                                                                                     
                                                             
Ocena:  5/10

 Trailer:

Cały film. Po angielsku.


Linki do filmu po polsku w częściach:



 "Death Note: Ostatnie imię"

 Druga część filmu na podstawie kultowej mangi.  Po śmierci swojej dziewczyny Light Yagami dołącza do grupy śledczej tropiącej Kirę - tajemniczego mordercę. Przedstawicielem grupy jest L - genialny detektyw. Na nowo zaczyna się emocjonująca gra, w której zwycięzcą może być tylko jeden. L za wszelką cenę chce udowodnić, że Kirą jest właśnie Light. Chłopak jak najszybciej musi się pozbyć swojego wroga, by móc kontynuować kreowanie "lepszego" świata. 

Tak, racja, to nie mój opis ale już mi się nie chce. :) Może to dziwne ale piszę już 1,5 godziny. Więc raczej nie liczcie na wiele moich komentarzy ;/

Fajny film, ale nie oglądałam 1. części więc nie wiem dokładnie jak to się zaczęło. Ale fajny :) Chociaż nie wszystko zrozumiałam. Ale i tak fajny :)


Wiem, że jest na podstawie anime, ale że nie oglądam takich bajek, to i tego nie oglądałam. 
                                                         
                                                       
               
Gatunek:Horror, Kryminał, Przygodowy
 Premiera:16 października 2006
                                                   
                                                                
                                                                                                                                      
                                                                                 
Zwiastun: 
                                   

 Link do filmu w serwisie playtube.pl










                                                                                                              
                                              
Ocena: 7/10


                                                                                                          
   "Rok pierwszy"                                         

                                                                                 
Gatunek:    Komedia, Przygodowy
Premiera:    18 czerwca 2009

Obejrzałam, bo nie miałam co robić ale nie żałuję. Jako komedia bardzo fajny :)
                                                                   
Kiedy para leniwych członków zgromadzenia łowieckiego Zed (Jack Black) i Oh (Michael Cera) zostaje wyrzucona z własnej prymitywnej wsi, wyrusza w epicką podróż przez antyczny świat.

Ogólnie, nie oglądam takich głupawych komedii, ale, jak już mówiłam, nie miałam co robić.


Ocena: 7/10

Zwiastun:

Jest to strona playtube.pl
Sama oglądam na niej czasem filmy. Nie trzeba się rejestrować ani za nic płacić.
Nie, żebym robiła stronie reklamę, po prostu mówię, że ją polecam :)
I możecie się często spodziewać linków do tej właśnie strony ;)
Już pojawiło się wcześniej, nie chce mi się tłumaczyć czemu.



"Monsterwolf"

Powiem krótko. Nie oglądajcie tego. Ja nie miałam wyboru, bo siostra włączyła, ale wam radzę: trzymajcie się od niego z daleka.
No ale i tak wstawię link, w sumie nie wiem po co, ale dobra. Niech tam będzie.

Gatunek: Fantasy, horror
Premiera: 9.10.2012r.

Naprawdę, efekty tak sztuczne, że nie mogłam patrzeć. Coś strasznego. Z tego filmu zapamiętałam jedynie fikcyjnego 'wilka?' i Indianina. Co z fabułą?
Nie mam pojęcia. Jakoś uaktywnili jakieś przejście i ten wilk się przez nie przedostał i zabijał wszystkich po kolei. Potem go tam zaprowadzili i koniec.

Ocena: 2/10 
Link i tyle w temacie



"Hanna"




Gatunek: Thriller, akcja
Premiera: 10.06.2010r.

W sumie, to nawet mi się podobał. Nie ma szału ale jest fajny. Niewiele już z niego pamiętam a nie chcę mieszać, więc tylko opis:
Hanna jest nastolatka, która jako jedna z niewielu rówieśnic, posiada siłę i sprawność żołnierza. A wszystko dlatego, że została wychowana przez ojca, byłego agenta CIA w fińskiej dziczy. Trening jaki przeszła służyć miał jednemu celowi - zostanie perfekcyjnym zabójcą. Punktem zwrotnym w życiu dziewczyny staje się misja, na którą wysłał ją ojciec. Hanna przemieszcza się ukradkiem po Europie, wymykając się agentom nasłanym przez bezlitosna szefowa wywiadu pilnie strzegąca własnych tajemnic . Będąc już blisko celu, Hanna staje przed zdumiewającymi odkryciami dotyczącymi jej życia i pytaniami na temat człowieczeństwa.


Ocena: 7/10
Link do całego filmu



"Oczy Julii"





Gatunek: Thriller
Premiera: 25.03.2011r.

Gdy w tajemniczych okolicznościach ginie piękna, odzyskująca po długiej chorobie wzrok Sara, jej siostra bliźniaczka Julia (w obie postaci wciela się Belén Rueda, znana z pamiętnych ról w "Sierocińcu" i "W stronę morza") nie może uwierzyć w sugerowane przez policję samobójstwo. Mimo próśb męża (Lluís Homar, "Przerwane objęcia" Pedro Almodovara), którego łączyła z Sarą zastanawiająco bliska więź, kobieta postanawia na własną rękę zbadać przyczyny śmierci siostry. Wkrótce, ku swojemu przerażeniu, Julia odkryje, że sama zaczyna tracić wzrok, a każdy jej krok w narastających ciemnościach obserwuje zagadkowa postać, która nie zostawia po sobie żadnego śladu...


No, więc jak pewnie zauważyliście, opis kopiowany. ;D Dobra, przyznaję się. Nie chciało mi się i nie wiele pamiętam bo oglądałam jakieś 2 tygodnie temu, po za tym zaczynałam wtedy pisać tę notkę 
                                                              i nie miałam jak się skupić. Chyba już tłumaczyłam dlaczego wtedy                               
                                                              nie wstawiłam tego posta. Jak nie to i tak powiem. Bo mi się   
                                                              komputer wyłączył, a potem mi się nie chciało. (Nie ma to jak                               
                                                             szczerość).

Ocena: 7/10


"Projekt X"

Dobra, tu się nie wykiwam. Oglądałam wczoraj, więc co nie co pamiętam.
3 kolesi (szkolnych frajerów) urządza 'urodzinowe party' ;) dla jednego z nich. Z planowanych na początku 5-10 osób, zrobiło się kilka tysięcy. Spalili dom i zniszczyli całą okolicę. Przez 2/3 filmu tylko biba i biba. Do znudzenia. Niby każdy mówi, że świetny film, niezła impreza, że chciałby taką, ale jak przyszło by co do czego to i tak nikt nie odważył by się na takie coś. Po za tym, wracając jeszcze na chwilę do filmu, cały opieprz od rodziców polegał na rozmowie ojca z synem i jakiejś tam karze. Po spaleniu i  zdemolowaniu domu i połowy miasta ojciec TYLKO Z NIM POGADAŁ. No błagam. Mnie osobiście pewnie wykopali by z domu (który teoretycznie już by nie istniał). I to pewnie najłagodniejsze. 
Nie, film mi się nie podobał. Miałam nadzieje, że będzie naprawdę dobry, sadząc po tych wszystkich komentarzach i ocenach. Cóż, przeliczyłam się. Wiem, sama powinnam się domyślić, że nie będzie to arcydzieło, ale.. no cóż. Obejrzałam. I tyle.

Ocena: 4/10




Chyba doszliśmy do końca filmów. Oglądałam ich więcej ale nie pierwszy raz, a jak już wspominałam, nie oceniam filmów które już raz oglądałam. Chyba, że to było dawno i nie prawda. ( Jak to mówi moja ciocia;D )

Ok, co do seriali, to zaczęłam oglądać 2. Przymierzałam się do nich juz dosyć długo, ale nie było czasu, bo szkoła i szkoła. Ale teraz i tak już nie ma sie czym przejmować.
Ok, przejdźmy do sedna:



"Słodkie kłamstewka"

Ten serial chciałam obejrzeć od (przynajmniej) pół roku. Jak już miałam sie do niego zabrać, coś mi przeszkadzało i nie miałam jak I tak to odkładałam. Aż do wczoraj. Obejrzałam jak na razie 3 odcinki + kilka bodajże z 2 serii, ale to już wcześniej, jak mi sie nudziło ;)

Oceniać na razie nie będę, bo nie oceniam zazwyczaj serialu po obejrzeniu tak małej ilości odcinków, ale zapowiada się ciekawie.
Chciałam jeszcze przeczytać książkę, na podstawie której powstał serial, ale wzięłam się za czytanie serii "Jutra" Johna Marsdena, więc może później przeczytam książki Pretty Little Liars.

Moją ulubioną postacią (tak jak sie spodziewałam jeszcze przed rozpoczęciem oglądania) jest Aria  (gdyż bardzo lubię tą aktorkę).


Tu jeszcze króciutki opis serialu:



Serial opowiada o grupce nastolatek. Pewnego dnia jedna z nich ginie w  niewyjaśnionych okolicznościach. Po roku reszta dziewczyn zaczyna dostawać dziwne wiadomości. Okazuje się, że dziewczyny ukrywają pewną tajemnicę...

Serialu nie oglądam tylko ściągam z chomikuj odcinki, więc nie    podam żadnej strony. Ale nie jest ciężko znaleźć ten serial.
Mogę jedynie życzyć powodzenia :)








Drugim serialem jest "Chata pełna Rafterów"


O ty, serialu pisałam już w 1. notce ale teraz nareszcie go znalazłam!
I tak miałam szczęście, bo na stronie gdzie znalazłam serial odcinki przechowywane są tylko 1 miesiąc. 1 odcinek będzie dostępny do 2 lipca, czyli wiele czasu nie ma. Jak chcecie to oglądać to własnie teraz. No, chyba, że ma ktoś stację Viacon Blink!  no, to tam też leci. Ja niestety nie mam, więc muszę oglądać na tej stronie. Ale to nie ważne. Ważne, że w ogóle znalazłam ten serial :D                                                          

Tak, tak, jak się pewnie domyślacie nie chce mi się streszczać fabuły i odcinków.. no dobra fabułę streszczę.  Państwo Rafter (Julie i Dave) mają 3 dorosłych dzieci. Gdy ich ostatni syn Ben wyprowadza się (do sąsiada ale zawsze;D) nareszcie maja w domu spokój, który trwał aż... DZIEŃ.  Bo kolejnego dnia, do ich domu wraca syn Nathan ze swoją żoną. Następnie ojciec Julie, któremu jakiś czas temu zmarła żona. Potem ich córka Rachel, ponieważ jej narzeczony ja bił. 
No. To mniej więcej jest moja fabuła, a że oglądałam dopiero 2 odcinki, to jeszcze wielu rzeczy nie wiem. ;)
Pewnie 3 syn też wróci, ale tego jeszcze nie wiem ;)
No i oczywiście, siostra tez się wciągnęła ;D ... Jak zawsze ;)


Nie uwierzycie, ale byłam dzisiaj w szkole. Na serio. Ale w sumie tylko po to, żeby pooglądać z Klaudią Tajemny Krąg na netbooku Emily. No i jeszcze dołączył się Kozioł (kolega) i razem (z Emily oczywiście) oglądaliśmy ten serial przez 4 godziny. O, właśnie. Miałam już dawno polecić jej bloga: http://skajlaaa.blogspot.com/  
Wpadajcie na niego. Naprawdę ciekawie go prowadzi.

Ponieważ 100% osób biorących udział w ankiecie "Czy zmienić aktualną czcionkę?" odpowiedziało 'nie', tak też zrobię. A właściwie to nic nie zrobię. Tak jak chcieliście. Jak macie jakieś zastrzeżenia, czy coś, to piszcie w komentarzach.

A, no i jeszcze 1 BARDZO WAŻNA DLA MNIE RZECZ.  Pamiętacie, jak mówiłam, że chcę iść do kina na "Bait", np nie?  NIE? Nieładnie tak nie pamiętać. 
No więc, chciałam iść na ten film. Premiera była ustalona na 31 sierpnia (tak, tak, ostatni dzień wakacji). No początkowo, to premiera i tak miała być w maju, ale cóż. A wiecie, na którego teraz przełożyli?? Na 19 PAŹDZIERNIKA!!!
No, albo robią sobie jaja ale ja po protu tam do nich pójdę i.. i.. 
I sami wymyślcie co mam im zrobić.. bo ja nie mam już na to siły.
Bay!

No dobra, to jeszcze nie koniec. Miały być statystyki co 7 notek ale, że różnie piszę, to statystyki będą się pojawiać w 1. notce w miesiącu. Postaram się i mam nadzieję, że uda mi się to zrobić, bo nie jest to wielki wysiłek.
Teraz już na serio się żegnam. Nie wiem kiedy napiszę, ale postaram się tuż po zakończeniu roku. Tym bardziej, że mam na kompie świeżo ściągnięty film "Pachnidło. Historia mordercy", więc będę miała przynajmniej co opisać. 
Pa pa!

wtorek, 19 czerwca 2012

13. Jestem

Pewnie się zastanawialiście dlaczego nie piszę, co?
Spokojnie, nie odchodzę z bloga, przynajmniej nie tak szybko.
Po prostu nie mam czasu, w ostatnich dniach naprawdę się uczyłam, co u mnie zazwyczaj raczej nie jest takie 100% pewne. No ale musiałam się nauczyć na historię, żeby mieć tą 3 i mam :D A nie powiem, bo akurat tego się dużo uczyłam. To są te wszystkie wojny z 17 wieku, ale was to pewnie nie interesuje ;)
No a od piątku poprzez sobotę, kończąc na niedzieli robiłam prezentację na angielski, żeby mieć 5.. i mam :D
W następnej notce jak mi się uda to wstawię zdjęcia albo filmik z tej prezentacji. Ale pewnie zdjęcia, bo jestem zbyt leniwa na robienie filmików.
No i teraz został mi WOS. Nie wiem jak z nim stoję, bo brakowało mi 1% do 4, ale że pana nie było to nie wiem jak to będzie, bo, nie wiem jak u was, ale u nas już dzisiaj wystawiali oceny długopisem. I tak dobrze że akurat mieliśmy na WOS zrobić recenzję na czerwiec, dałam więc może akurat wskoczyło mi na 4. Trzymajcie kciuki.
Po za tym,taką 'normalną' notkę zrobię pewnie na wakacje. Szykuje się całkiem długa, bo oglądałam sporo filmów. I oczywiście, nie wiem czy już wspominałam wcześniej, ale nie oceniam tych, które oglądałam już wcześniej, przed założeniem bloga. No ale czasem mogę zrobić wyjątek.

Piszcie jakie macie oceny i średnią ;D

Ja się moimi pochwalę w następnej, bo nie jestem pewna w-f'u, religii i wosu'u
Ale średnia ok. 3,3 ;/ No dobra, nie tak źle jak na 2 klasę gimnazjum, podobna najtrudniejszą. Miejmy nadzieję.. :)
Pa!

piątek, 1 czerwca 2012

12. "Kod nieśmiertelności" + "Zbaw mnie ode złego" + koniec ankiet

Hejoł ;)

Zacznę od mojej recenzji filmu "Kod nieśmiertelności". ("Source Code")

Film oglądałam z klasą na zastępstwach za polski. Tak szczerze, to myślałam, że będzie nudny, głupi i do bani.
I tu się myliłam. Film mi się bardzo podobał, jak na swój gatunek (Sci-Fi). Lubię takie pozytywne zaskoczenia.
Pewnie nie zrozumiecie z tego co napiszę, bo przez prawie połowę filmu, sama zadawałam sobie pytanie "O co w tym wszystkim chodzi??". No na szczęście zrozumiałam, dlatego postaram się wytłumaczyć.

Colter Stevens zginął na wojnie, jednak budzi się w pociągu jadącym do Chicago (W którym wybuchła bomba) w zupełnie innym ciele. W ciele Sean'a (Wybaczcie, nie pamiętam nazwiska. Nie wiem nawet czy podawali). Okazuje się, że ma on niezwykle ważną misję do wypełnienia. Jego ciało (Coltera Stevensa) (Którym okazuje się pod koniec tylko głowa i tułów) i mózg są poddawane symulacji. Jest on wysyłany do tego własnie pociągu, jak już mówiłam w ciele Sean'a (gdyż był najbardziej podobny) i ma tylko 8 min na odkrycie terrorysty, który podłożył bombę, by zapobiec kolejnym atakom. Bomba oczywiście już wybuchła, a on został przeniesiony w ostatnie 8 minut życia Sean'a. Za pierwszym razem w ogóle nie wie o co chodzi i nie udaje mu się. Dostaje kolejne szanse (już wie co ma robić) ale również nie udaje mu się odnaleźć sprawcy zamachu. Z każdymi kolejnymi razami odkrywa miejsce podłożenia bomby, w jaki sposób terrorysta ją uruchomił itp.  No w końcu jakoś tam mu się udaje i żyli długo i szczęśliwie.

Tak zwięźle trochę końcówka, wiem, ale jak bym się rozpisała to sama ta myśl powoduje u mnie senność ;) tym bardziej że jeszcze został mi jeden film.


Ok,
Ocena: 8/10
Zwiastun: 

 Niestety, nie udało mi się znaleźć tego filmu całego. Mam nadzieję, że wkrótce się pojawi, wtedy na pewno go tu dodam. Niestety nie mogę ze swojego kompa bo mam neta na limit ;/




"Zbaw mnie ode złego" ("My soul to take")

Na sam początek, przyznam, że nie oglądałam go całego. Zaczęłam mniej więcej w 45 minucie filmu, bo wtedy akurat przyszłam do domu, a siostra go oglądała. Ale nawet mnie zaciekawił. No w sumie to taki zwykły, pospolity horror ze znaczną ilością krwi i oczywiście.. las.
Sama nie wiem jak mam go opisać. Rzadko się zdarza, żebym oglądała film "od połowy". Staram się tego nie robić, ale co poradzić. Tak wyszło.
Napiszę opis z filmwebu, bo nie wiem jak się zaczął, więc nawet nie wiem jak do końca wytłumaczyć.
                                                                       
                                                                        
                                                                             
                                                                         
                                                                           
                                                                           
"W sennym miasteczku krąży opowieść o seryjnym mordercy, który poprzysiągł powrócić i zabić siedmioro dzieci, urodzonych w noc jego śmierci. Mroczna historia odradza się po 16 latach, a masakra zaczyna się na nowo. Czy psychopacie udało się przeżyć? Czy może jego dusza znalazła inne ciało, by wypełnić okrutną obietnicę? Tylko jedno z siedmiorga dzieci zna prawdę. Bug miał zginąć tamtej nocy, podczas której jego ojciec oszalał. Nieświadomy krwawej rzezi, jaką urządził jego tata, od dziecka męczony jest nocnymi koszmarami. Teraz, kiedy koszmar powrócił, Bug musi zmierzyć się ze złem, by ochronić swoich przyjaciół…"

No, mniej więcej ;)

Ocena: 7/10

Zwiastun:


Tego też nigdzie nie ma. Ta sama sytuacja, co przy "Kodzie nieśmiertelności".


Ok, kończę już tylko jeszcze pozostała sprawa ankiet.
1. Filmy będą pojawiały się na blogu w miarę moich możliwości.
2. Ponieważ w sprawie czcionki wyszło głosów po równo, robię drugą taka ankietę. Będzie trwać, nie wiem, chyba 2 tygodnie.


Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka. Piszcie co dostaliście i czy podobają wam się filmy. :)

Pa pa.!

Nie no myślała, że się zabije. Zaraz po napisaniu "Pa pa" wyłączyłam sobie tą kartę. Boże.. ale ja jestem głupia. Zamiast historii wyłączyłam to. Dobrze, że było w wersjach roboczych, bo drugi raz tego samego bym nie pisała..
Ok, teraz PA PA i ostrożnie.. ;D

sobota, 26 maja 2012

11. To znaczy, że jednak będzie?

Hejka kochani. Przepraszam, że tak długo nie pisałam ale naprawdę nie mam czasu. Próby do przedstawienia mam praktycznie codziennie więc wracam późno do domu i nie mam już siły, po za tym jest tak ciepło, że nic - tylko siedzieć na dworze. Ale już w poniedziałek występ w teatrze więc życzcie mi szczęścia. :)

Ale nie o tym chciałam napisać.
Znalazłam informację ( pochodzi ze strony http://thesecretcircle.tnb.pl ), że Prawdopodobnie stacja ABC Family wyemituje drugi sezon The Secret Circle.
Boże.. tak się cieszę. A stacja The CW (tam wyemitowany był 1 sezon serialu) będzie żałować i to BARDZO, że nie zamówiła 2 sezonu.
A wy się ciszycie?

A po za tym to w najbliższym czasie prawdopodobnie idę do kina na "Mroczne cienie" i na "Pirania 3DD".
Zobaczymy..

I przy okazji, życzę wszystkim mamą Wszystkiego Najlepszego.
Chyba pamiętacie, że dziś dzień matki co? ;D
He he, pa.
Pamiętajcie o ankietach.









      




          

sobota, 19 maja 2012

10. Winx Club. Magiczna przygoda



Hejo, jakoś tak mi się zachciało bajkę obejrzeć, to sobie ściągnęłam ten drugi film o winx. "Winx Club. Magiczna podróż" Jedna z ulubionych bajek dzieciństwa. Przez pewien czas żyłam tylko tym, prawdziwy świat dla mnie praktycznie nie istniał.  ;D Spokojnie, już mi przeszło.. ;)

Ok, przejdźmy do filmu. Jest to drugi pełnometrażowy film o przygodach sześciu wróżek z Alfei.Teraz, gdy Bloom odzyskała prawdziwych rodziców mieszka z nimi na planecie Domino.
Zaręcza się ze Sky'em. Niestety wszystko zaczyna się komplikować, gdy Sky mówi o tym ojcu. Ten opowiada mu historię, gdy to miał chronić Domino, ale trzy prastare wiedźmy zaatakowały planetę, a on postanowił bronić swojej (nie pamiętam już jak się nazywała), a Domino zostało zniszczone.
Rodzice Bloom postanawiają wybrać jej innego męża, jednak ona wraz z przybyłą na Domino resztą klubu, uciekają. a, zapomniała dodać, że Bloom dostała od swoich rodziców konia, białą klacz o imieniu Peg.

Nie no, wy nie zrozumiecie jak ja wam to opowiem. Już sama się pogubiłam.
Ok, proszę tu cały opis jak komuś wgl. chce się to czytać..


Podczas gdy Bloom zmaga się z trudnymi obowiązkami  księżniczki krainy Domino, pałające żądzą zemsty wiedźmy planują zniszczenie mitycznego drzewa życia, które utrzymuje w równowadze siły dobrej i złej magii. Czarodziejka Smoczego Płomienia obawia się, że nie podoła roli władczyni Heraklionu i żony przystojnego Skya. Z pomocą oddanych przyjaciółek - Flory, Stelli, Musy, Tecny i Layli - rzuci jednak wyzwanie podstępnym siłom zła i nauczy się, jak zostać prawdziwą królową i zdobyć zaufanie poddanych.


                                                                                                                                                                                                                                                                                                          
Powiem szczerze, że ta część podobała mi się o wiele bardziej niż pierwsza (Tajemnica zaginionego królestwa).
Hmm.. w pierwszej denerwował mnie dubbing choć w drugiej jest praktycznie taki sam, to widać, że w tej części bardziej się postarali. Bardzo dobrze akcentowane i jest mniej niepotrzebnych wątków. Chyba właściwie nie ma ich w ogóle. No, w pierwszej może i taż nie było ale jednak.. ;)
Ale zauważyłam też błędy.. nie, spokojnie \ nie będę się dużo czepiać ;)
Tylko takie spostrzeżenia:
- Sky oświadcza się Bloom, jednak zrobił już to w pierwszej części na końcu w scenie balu..
-  Jest to film nakręcony po 4 serii, jednak nie ma w nim Roxy, a Nabu żyje.
Kurczę, miałam jeszcze jedno ale mi wyleciało z głowy. No, może to dobrze ;D

Ogólnie jestem też zadowolona, że Florze użycza głosu Joanna Pach, która jest moją ulubioną aktorką dubbingującą. Chociaż w pierwszej części użyczała jej głosu Marta Żmuda Trzebiatowska - moja ulubiona polska aktorka filmowa :)

Ocena: 8/10  (Chyba z sentymentu, bo było by 7,5 ;D)

Niestety nie mogłam wkleić filmiku, dlatego daję link.



A tu, proszę, cały film:

 


A to link do ściągnięcia z serwisu chomikuj.pl (z mojego konta):

Link 
 Zakładka:
          Bajki / Winx Klub Magiczna Przygoda

Mam nadzieję, że dobrze robię wklejając cały film jeszcze przed zakończeniem ankiety..

wtorek, 15 maja 2012

9. Moje konto na filmweb.pl

Dziś chciałabym tylko udostępnić wam link do mojego konta na serwisie z filmami - filmweb.pl
Jak macie konto możecie mnie zapraszać. :)
Lubię gadać o filmach więc na pewno nie będzie nudno ;)
Link
Kończę i idę grać na gitarze ;D





 Wybaczcie, ale jeszcze muszę wrzucić filmiki (a nie będę tworzyć nowej notki, bo to by było bez sensu), również przeciwko anulowaniu TSC. Może i niektórych już wkurza to, że w każdej notce o tym piszę, ale naprawdę to jest dla mnie ważne.

Tak czy inaczej, oto linki do filmików:

Filmik 1

Filmik 2

Filmik 3

Filmik 4

Filmik 5

Wierzcie mi, mogłabym jeszcze więcej ale nie będę już zawalać bloga. Wszystkie te filmiki można znaleźć na youtubie.

poniedziałek, 14 maja 2012

8. Weronika postanawia umrzeć + filmik o TSC

Tak, nareszcie znalazłam czas żeby obejrzeć ten film. Naprawdę, nie chce mi się opisywać, bo znając mnie to zajmnie mi to kilka godzin i wyjdzie tego tak dużo, że nikomu nie będzie chciało się czytać. ;)
Ogólnie film poznałam dzięki głównej bohaterce,  Veronice - którą gra Sarah Michelle Gellar, aktorką którą polubiłam dzięki serialowi "Buffy. Postrach wampirów" i tak już pozostało :)
Świetnie zagrała w tym filmie.
Ocena: 8/10

A co do ankiet, to widzę, że jak na razie wszystkie głosy są za tym, bym dodawała całe filmy na bloga. Na razie nie będę tego jeszcze robić. Ankieta się w końcu jeszcze nie skończyła. ;P

Ok, jeszcze dodam że petycję w sprawie TSC podpisały już 10 000 osób!!!
Tylko teraz zmienili pulę na 11,000. ;/ Pewnie chcą jak najwięcej głosów.
Ok, będę powiadamiać co dalej..

A, no i jeszcze znalazłam taki jeden filmik również w tej sprawie. He he, śmieszny ale sprawa poważna.
To on:

Niezła zbitka odcinków i oto jakie dzieło powstało ;D
 I ten filmik pasuje teraz do mojego nastroju. Szczególnie ostatnia scena..



Kończę, bo chcę zrobić jeszcze prezentację na geografię, której i tak pewnie nie zrobię ;D

niedziela, 13 maja 2012

7. Pamiętniki wampirów + nowe petycje

Hejka, dzisiaj krótko i konkretnie.



Nareszcie wzięłam się za obejrzenie "Pamiętników wampirów". Na razie stanęłam na 4 odcinku oczywiście 1 serii. Nie mam teraz za bardzo czasu na oglądanie, bo ostatnio dosyć często wracam ze szkoły o 18. Kółko teatralne - niedługo przedstawienie i nie mogę opuszczać prób, więc notki będą rzadziej i pewnie krótsze. Przynajmniej moja siostra wyjeżdża jutro na 3-dniową wycieczkę do Warszawy i będzie spokój. ;)
Ok, wrócę do serialu. Jak na razie to mnie tak mega nie wciągnął, ale i tak będę go oglądać. Zobaczymy jak się rozwinie. Na razie nie będę więcej komentować. Jak obejrzę więcej odcinków to napiszę jeszcze coś więcej..



Ok, druga rzecz.
Znalazłam kolejne 3 petycje w sprawie 2 serii The Secret Circle. Podpisałam już wszystkie. Petycję nr. 2 podałam już wczoraj, ale 3 pozostałe dopiero dzisiaj. Jak zależy wam na 2 serii tego serialu - podpiszcie.
A w tamtej petycji jest już ponad 7.000 głosów. To całkiem dobrze. To dopiero 2 dzień. Jestem pewna, że jutro będzie już te upragnione 10.000 głosów :]
To link to petycji: O tu!

I ostatnia rzecz. Jak pewnie niektórzy zauważyli, w lewym pasku bloga pojawiły się 2 nowe ankiety.
- Czy na blogu mają pojawić się całe filmy?
- Czy zmienić aktualną czcionkę?

Głosujcie, bo to dla Was.

I jeszcze statystyki. (Prawdopodobnie będą co 7 notek).

Polska                                             180

Wielka Brytania                               3
Rosja                                               3
Stany zjednoczone                            2
Niemcy                                            1

sobota, 12 maja 2012

6. Czy to już naprawdę koniec?

Oczywiście nie bloga. Nie nie..
Gorzej.. The Secret Circle..
Oto cytat ze strony thesecretcircle.tnb.pl

"Niestety mam smutną wiadomość dla fanów naszego serialu. Ja także jestem załamana ponieważ oba seriale lubiłam.
Stacja The CW anulowała : The Secret Circle i
Ringer. Nie będzie kolejnych sezonów :(
Informacja ta wstrząsnęła nami wszystkimi...
reszta seriali powróci na anteny.

Szansą dla tych seriali jest ewentualny sukces pilotów następnych sezonów, ale decyzja zapadnie na najwyższym szczeblu.
"

Ja jednak ciągle wierzę, że jednak będzie 2 sezon.
I już coś robię w tej sprawie.
1.Podpisałam petycję, mam nadzieję, że coś znaczy. To ona! Na chwilę obecną (22:42) jest  3779/10000 głosów. To nie jest mało, bo jak ją podpisywałam (ok. godz 16) było zaledwie trochę ponad 1000 głosów. Wystarczy tylko się zalogować i oddać głos. To nic trudnego!
2."SPOILER TV umieścił ankietę, jaki serial zasługuje na 2 sezon! TSC prowadzi.
głosować możecie TUTAJ!"

Ja już zagłosowałam

3."Fani serialu zorganizowali akcję #WeWantTheSecretCircleSeason2 ,taki hashtag często pojawia się na twitterze.
Jeśli macie twittera dołączcie do akcji #SaveTheCircle! . Więcej o akcji : tutaj!"

Oczywiście dołączyłam :)

Wszystkie cytaty pochodzą ze strony thesecretcircle.tnb.pl

To wszystko co miałam do napisania... Teraz jest już 3805 głosów.

5. Ostatni odcinek TSC + filmiki na niemca

Tak, stało się. The Secret Circle dobiegł końca. Końca serii oczywiście, a co będzie potem, to okaże się 17 maja na jakiejś tam konferencji telewizji TCW. Chociaż słyszałam już takie wersje, że serial nie zostanie kontynuowany. Ja oczywiście bardzo chciałabym 2 serię. Naprawdę się wciągnęłam, i teraz, po obejrzeniu ostatniego odcinka, mam wrażenie że jeszcze tylko tydzień, może dwa i dowiem się - co dalej. Zakończenie naprawdę dobre. 4 innych Balcoinów (wybaczcie ale nie wiem jak to się odmienia). Czekam, czekam.. oczywiście o wszystkim napiszę, gdy będzie już coś wiadomo.
Ocena odcinka: 9,5/10

A o co chodzi z tymi filmikami na niemca? No.. może nie filmiki tylko teledyski. To nie istotne. Wy i tak nadal nie wiecie o co chodzi ;D
Dobra, dobra, powiem.. :)
Mam na niemca zrobić ilustrację do jakiegoś wiersza, opowiadania, piosenki.. I znalazłam dwie, takie ładne i nie mogę się zdecydować. Chyba zrobię oba i najwyżej pani wybierze. ;)
To te piosenki..
Napiszcie, która waszym zdaniem jest lepsiejsza.. :)

1. Pussycat Tiger



               








2. Anna Blue - So Allein








Jest też wersja angielska (So Alone) oraz francuska (Tellement seule). Przynajmniej brzmi jak po francusku. ;D


Wersja angielska:




Wersja francuska:




Ok, na dzisiaj to wszystko, bo raczej nie mam już o czym pisać. Następna notka, może będzie o filmie "Weronika postanawia umrzeć" bo właśnie zamierzam go obejrzeć. Albo o "Pamiętnikach wampirów". Też dopiero zaczynam.

Pa!

środa, 9 maja 2012

4. Dom w głębi lasu



Dlaczego akurat "Dom w głębi lasu"?
Bo byłam dzisiaj na nim w kinie. To była chwilowa decyzja. Poszłam z siostrą. :) Seans był na 15:30, a ja kupowałam bilety już od. 5 min po. Ale - co jest dziwne - sprzedała, mimo, że film już się zaczął, a do tego policzyła 2x ulgowe, nie normalne. (Ulgowe - do 13 lat, obie z siostrą już skończyłyśmy 13 lat. No, ona ma 13 ale jednak..) ;D

Ok, film może i nie powala na kolana, ale zależy od odbiorcy. Siostra np. się bała praktycznie przez cały film. Ja to bardziej odebrałam jako czarną komedię. Choć był pewien moment, gdy ze strachu upuściłam naczosy i przynajmniej 1/3 wylądowała na ziemi ;D
Nie żałuję jednak że poszłam i nie uważam tego czasu za zmarnowanego. :)
Teraz tylko czekam na "Bait", którego polską premierę przesunęli z maja na 31 sierpnia  ;(

A w ogóle to w filmie chodzi o to, że 5 przyjaciół, wypiera się na weekend (typowe) do domku kuzyna jednego z nich. Akcja rozpoczyna się, gdy podczas gry "Wyznanie czy wyzwanie" otwierają się drzwi w podłodze do piwnicy (co było już zaplanowane, przez kolesi, którzy chcę złożyć ich w ofierze i którzy cały czas ich obserwują). Była kolej Dany (określanej przez tych kolesi jako dziewica), a że wybrała wyzwanie, to musiała wejść do tej piwnicy. potem reszta zeszła za nią. Było tam mnóstwo różnych przedmiotów, które czego nie wiedzieli bohaterowie, były ich wyznacznikiem śmierci. Nie wiem jak to ubrać w odpowiednie słowa, bo już późno trochę i się wyłączam po woli.
 Jedna z nich, (chyba  Dana) znalazła pamiętnik, czytała go na głos, potem były zdania po łacinie. Wypowiedział je na głos. Jak się okazało to otworzyło drogę zombiakom do zabijania ich. 'Tamci kolesie' (nie wiem dokładnie kto to, ci którzy chcieli złożyć ich w tej ofierze) obstawiali co wybiorą ;)
Potem zaczyna się mord, najpierw ginie Jules (określana jako dziwka). Dalej na chwilę mają spokój. Następnie niby ginie Marty (nie wiem, coś jak błazen), ale potem okazuje się, że to nie on zginął tylko, że zabił jednego z zombiaków. Potem próbują uciec. Ginie Curt (ten, określany jako sportowiec), następnie Holden (naukowiec).
Potem Danie udaje się znaleźć Marty'ego. (Czy tam na odwrót, nie wiem, ale ważne że się znaleźli). Zeszli do grobu, który okazał sie przejściem z którego wysyłano potwory. Winda :) Weszli do niej, zjechali na dół mijając inne straszydła (ducha, baletnicę bez twarzy..). Gdy dojechali, okazało się, że to była klatka, w takich trzymano inne potworki. 'Ci kolesie' zauważyli to, wypuścili ich i chcieli zabić, ale oni uciekli. Schowali się do jakiegoś pomieszczenia. Potem nie wiem, była jakaś awaria prądu i te stwory pouciekały z klatek i zaczęły zabijać tamtych. He he, zapamiętałam jednorożca, który przebił jednemu z nich brzuch rogiem. Dobre!
Zabili prawie wszystkich, Dana i Marty uciekli przed nimi. Nie pamiętam jak, ale trafili do jakiegoś dużego pomieszczenia, gdzie było 5 tablic, z miejscem na krew 'sportowca', 'dziwki', 'naukowca', 'błazna' i 'dziewicy'.
Pojawiła się jakaś kobieta - dyrektorka. Wytłumaczyła im, że zostali wybrani do złożenia w ofierze bogom i jeżeli tego nie zrobią, to Ci bogowie zabiją wszystkich ludzi i zniszczą świat. Dwójka bohaterów nie została złożona w ofierze, a film zakończył się ręką wystającą z ziemi i chwytającą 'nas'.

Ocena:7,5/10

Zwiastun:
 
Zdjęcia:

   













Skończyłam ;)


Pa pa. :)