środa, 27 czerwca 2012

14. "Doghouse" + "Death Note: Ostatnie imię" + "Rok pierwszy" + "Monsterwolf" + "Hanna" + "Oczy Julii" + "Projekt X" + seriale

Cóż.. jak widać po tytule, oglądałam trochę filmów i tym usprawiedliwiam nieobecność na blogu. Tylko, że jestem strasznie leniwa i myśl o ocenie tylu filmów mnie przeraża. Mam nadzieję, że uda mi się go w miarę porządnie zrobić.
Ok zaczynajmy już.


"Doghouse"
                                       
Gatunek:    Horror, Komedia, Akcja
Premiera:   12 czerwca 2009            

 Hmm.. patrząc na gatunek myślę.. "Kto zaliczył ten film do horroru?!"
Kurczę, ok. akcja? - tak, komedia? - tym bardziej. Ale horror? No dobra, dla mojej siostry było to co prawda straszne, ale ona boi się praktycznie wszystkiego.
Dobra, nie rozwijam tego bardziej, może to ja się nie znam i jest to horror, ale ok. Każdy może mieć inne zdanie. I właśnie dlatego nie chcę się wdrążać, bo znając siebie, padłyby nieprzyjemne stwierdzenia. Dobra, nie licząc marnego wykonania i kilku nudnych wątków, film był całkiem w porządku.
Chociaż, stracił dla mnie znaczenie, gdy zabili mojego ulubionego bohatera:


O właśnie tego w zielonej koszulce. 
Gdyby nie on, pewnie wyłączyłabym ten film już wcześniej (czego praktycznie nigdy nie robię..).
No ale dobre był.. chwila, chwila. Zaczynam mówić co mi się podobało, a nie opowiedziałam nawet w skrócie o fabule. ;D Ok, z tego co pamiętam (oglądałam ten film tydzień temu więc coś może mi się mieszać), to 5 kumpli wybrała się do małego miasteczka do (babci jednego z bohaterów, która wyjechała na kilka dni) na weekend, tak, żeby odpocząć od dużego miasta i wgl. Przyjechali, a tam.. pusto. Nie ma nikogo. Jednak.. potem okazuje się, że wszystkie kobiety w mieście zostały zamienione w potwory (coś między wilkołakiem a zombie) i zabiły wszystkich mężczyzn. Chciały zabić również ich. Powiecie, przecież mogli spokojnie wyjechać, przyjechali samochodem. A nie. To był wynajęty samochód prowadzony przez kobietę, która również zamieniła się w monstrum. No więc, musieli walczyć z 'kobietami'. Wiadomo, ponieśli straty ale co tam. ;)

Dobra, nie chce mi się rozpisywać więc wrócę, tylko do tego, co przerwałam.
Dobre było jeszcze to, gdy przebrali się za kobiety, by wtopić się w tłum. He he, tak się składa, że jeden z nich był gejem. (No chyba że zginął już wcześniej,  bo i tak nie wiedziałam który to. Wiedziałam, że któryś;))
Fajny był w sumie jeszcze ten murzyn. ;D                                     Nie wiem czemu, ale zazwyczaj, lubię bohaterów filmów którzy są ciemnoskórzy ;D
                                                                                                                                                     
                                                             
Ocena:  5/10

 Trailer:

Cały film. Po angielsku.


Linki do filmu po polsku w częściach:



 "Death Note: Ostatnie imię"

 Druga część filmu na podstawie kultowej mangi.  Po śmierci swojej dziewczyny Light Yagami dołącza do grupy śledczej tropiącej Kirę - tajemniczego mordercę. Przedstawicielem grupy jest L - genialny detektyw. Na nowo zaczyna się emocjonująca gra, w której zwycięzcą może być tylko jeden. L za wszelką cenę chce udowodnić, że Kirą jest właśnie Light. Chłopak jak najszybciej musi się pozbyć swojego wroga, by móc kontynuować kreowanie "lepszego" świata. 

Tak, racja, to nie mój opis ale już mi się nie chce. :) Może to dziwne ale piszę już 1,5 godziny. Więc raczej nie liczcie na wiele moich komentarzy ;/

Fajny film, ale nie oglądałam 1. części więc nie wiem dokładnie jak to się zaczęło. Ale fajny :) Chociaż nie wszystko zrozumiałam. Ale i tak fajny :)


Wiem, że jest na podstawie anime, ale że nie oglądam takich bajek, to i tego nie oglądałam. 
                                                         
                                                       
               
Gatunek:Horror, Kryminał, Przygodowy
 Premiera:16 października 2006
                                                   
                                                                
                                                                                                                                      
                                                                                 
Zwiastun: 
                                   

 Link do filmu w serwisie playtube.pl










                                                                                                              
                                              
Ocena: 7/10


                                                                                                          
   "Rok pierwszy"                                         

                                                                                 
Gatunek:    Komedia, Przygodowy
Premiera:    18 czerwca 2009

Obejrzałam, bo nie miałam co robić ale nie żałuję. Jako komedia bardzo fajny :)
                                                                   
Kiedy para leniwych członków zgromadzenia łowieckiego Zed (Jack Black) i Oh (Michael Cera) zostaje wyrzucona z własnej prymitywnej wsi, wyrusza w epicką podróż przez antyczny świat.

Ogólnie, nie oglądam takich głupawych komedii, ale, jak już mówiłam, nie miałam co robić.


Ocena: 7/10

Zwiastun:

Jest to strona playtube.pl
Sama oglądam na niej czasem filmy. Nie trzeba się rejestrować ani za nic płacić.
Nie, żebym robiła stronie reklamę, po prostu mówię, że ją polecam :)
I możecie się często spodziewać linków do tej właśnie strony ;)
Już pojawiło się wcześniej, nie chce mi się tłumaczyć czemu.



"Monsterwolf"

Powiem krótko. Nie oglądajcie tego. Ja nie miałam wyboru, bo siostra włączyła, ale wam radzę: trzymajcie się od niego z daleka.
No ale i tak wstawię link, w sumie nie wiem po co, ale dobra. Niech tam będzie.

Gatunek: Fantasy, horror
Premiera: 9.10.2012r.

Naprawdę, efekty tak sztuczne, że nie mogłam patrzeć. Coś strasznego. Z tego filmu zapamiętałam jedynie fikcyjnego 'wilka?' i Indianina. Co z fabułą?
Nie mam pojęcia. Jakoś uaktywnili jakieś przejście i ten wilk się przez nie przedostał i zabijał wszystkich po kolei. Potem go tam zaprowadzili i koniec.

Ocena: 2/10 
Link i tyle w temacie



"Hanna"




Gatunek: Thriller, akcja
Premiera: 10.06.2010r.

W sumie, to nawet mi się podobał. Nie ma szału ale jest fajny. Niewiele już z niego pamiętam a nie chcę mieszać, więc tylko opis:
Hanna jest nastolatka, która jako jedna z niewielu rówieśnic, posiada siłę i sprawność żołnierza. A wszystko dlatego, że została wychowana przez ojca, byłego agenta CIA w fińskiej dziczy. Trening jaki przeszła służyć miał jednemu celowi - zostanie perfekcyjnym zabójcą. Punktem zwrotnym w życiu dziewczyny staje się misja, na którą wysłał ją ojciec. Hanna przemieszcza się ukradkiem po Europie, wymykając się agentom nasłanym przez bezlitosna szefowa wywiadu pilnie strzegąca własnych tajemnic . Będąc już blisko celu, Hanna staje przed zdumiewającymi odkryciami dotyczącymi jej życia i pytaniami na temat człowieczeństwa.


Ocena: 7/10
Link do całego filmu



"Oczy Julii"





Gatunek: Thriller
Premiera: 25.03.2011r.

Gdy w tajemniczych okolicznościach ginie piękna, odzyskująca po długiej chorobie wzrok Sara, jej siostra bliźniaczka Julia (w obie postaci wciela się Belén Rueda, znana z pamiętnych ról w "Sierocińcu" i "W stronę morza") nie może uwierzyć w sugerowane przez policję samobójstwo. Mimo próśb męża (Lluís Homar, "Przerwane objęcia" Pedro Almodovara), którego łączyła z Sarą zastanawiająco bliska więź, kobieta postanawia na własną rękę zbadać przyczyny śmierci siostry. Wkrótce, ku swojemu przerażeniu, Julia odkryje, że sama zaczyna tracić wzrok, a każdy jej krok w narastających ciemnościach obserwuje zagadkowa postać, która nie zostawia po sobie żadnego śladu...


No, więc jak pewnie zauważyliście, opis kopiowany. ;D Dobra, przyznaję się. Nie chciało mi się i nie wiele pamiętam bo oglądałam jakieś 2 tygodnie temu, po za tym zaczynałam wtedy pisać tę notkę 
                                                              i nie miałam jak się skupić. Chyba już tłumaczyłam dlaczego wtedy                               
                                                              nie wstawiłam tego posta. Jak nie to i tak powiem. Bo mi się   
                                                              komputer wyłączył, a potem mi się nie chciało. (Nie ma to jak                               
                                                             szczerość).

Ocena: 7/10


"Projekt X"

Dobra, tu się nie wykiwam. Oglądałam wczoraj, więc co nie co pamiętam.
3 kolesi (szkolnych frajerów) urządza 'urodzinowe party' ;) dla jednego z nich. Z planowanych na początku 5-10 osób, zrobiło się kilka tysięcy. Spalili dom i zniszczyli całą okolicę. Przez 2/3 filmu tylko biba i biba. Do znudzenia. Niby każdy mówi, że świetny film, niezła impreza, że chciałby taką, ale jak przyszło by co do czego to i tak nikt nie odważył by się na takie coś. Po za tym, wracając jeszcze na chwilę do filmu, cały opieprz od rodziców polegał na rozmowie ojca z synem i jakiejś tam karze. Po spaleniu i  zdemolowaniu domu i połowy miasta ojciec TYLKO Z NIM POGADAŁ. No błagam. Mnie osobiście pewnie wykopali by z domu (który teoretycznie już by nie istniał). I to pewnie najłagodniejsze. 
Nie, film mi się nie podobał. Miałam nadzieje, że będzie naprawdę dobry, sadząc po tych wszystkich komentarzach i ocenach. Cóż, przeliczyłam się. Wiem, sama powinnam się domyślić, że nie będzie to arcydzieło, ale.. no cóż. Obejrzałam. I tyle.

Ocena: 4/10




Chyba doszliśmy do końca filmów. Oglądałam ich więcej ale nie pierwszy raz, a jak już wspominałam, nie oceniam filmów które już raz oglądałam. Chyba, że to było dawno i nie prawda. ( Jak to mówi moja ciocia;D )

Ok, co do seriali, to zaczęłam oglądać 2. Przymierzałam się do nich juz dosyć długo, ale nie było czasu, bo szkoła i szkoła. Ale teraz i tak już nie ma sie czym przejmować.
Ok, przejdźmy do sedna:



"Słodkie kłamstewka"

Ten serial chciałam obejrzeć od (przynajmniej) pół roku. Jak już miałam sie do niego zabrać, coś mi przeszkadzało i nie miałam jak I tak to odkładałam. Aż do wczoraj. Obejrzałam jak na razie 3 odcinki + kilka bodajże z 2 serii, ale to już wcześniej, jak mi sie nudziło ;)

Oceniać na razie nie będę, bo nie oceniam zazwyczaj serialu po obejrzeniu tak małej ilości odcinków, ale zapowiada się ciekawie.
Chciałam jeszcze przeczytać książkę, na podstawie której powstał serial, ale wzięłam się za czytanie serii "Jutra" Johna Marsdena, więc może później przeczytam książki Pretty Little Liars.

Moją ulubioną postacią (tak jak sie spodziewałam jeszcze przed rozpoczęciem oglądania) jest Aria  (gdyż bardzo lubię tą aktorkę).


Tu jeszcze króciutki opis serialu:



Serial opowiada o grupce nastolatek. Pewnego dnia jedna z nich ginie w  niewyjaśnionych okolicznościach. Po roku reszta dziewczyn zaczyna dostawać dziwne wiadomości. Okazuje się, że dziewczyny ukrywają pewną tajemnicę...

Serialu nie oglądam tylko ściągam z chomikuj odcinki, więc nie    podam żadnej strony. Ale nie jest ciężko znaleźć ten serial.
Mogę jedynie życzyć powodzenia :)








Drugim serialem jest "Chata pełna Rafterów"


O ty, serialu pisałam już w 1. notce ale teraz nareszcie go znalazłam!
I tak miałam szczęście, bo na stronie gdzie znalazłam serial odcinki przechowywane są tylko 1 miesiąc. 1 odcinek będzie dostępny do 2 lipca, czyli wiele czasu nie ma. Jak chcecie to oglądać to własnie teraz. No, chyba, że ma ktoś stację Viacon Blink!  no, to tam też leci. Ja niestety nie mam, więc muszę oglądać na tej stronie. Ale to nie ważne. Ważne, że w ogóle znalazłam ten serial :D                                                          

Tak, tak, jak się pewnie domyślacie nie chce mi się streszczać fabuły i odcinków.. no dobra fabułę streszczę.  Państwo Rafter (Julie i Dave) mają 3 dorosłych dzieci. Gdy ich ostatni syn Ben wyprowadza się (do sąsiada ale zawsze;D) nareszcie maja w domu spokój, który trwał aż... DZIEŃ.  Bo kolejnego dnia, do ich domu wraca syn Nathan ze swoją żoną. Następnie ojciec Julie, któremu jakiś czas temu zmarła żona. Potem ich córka Rachel, ponieważ jej narzeczony ja bił. 
No. To mniej więcej jest moja fabuła, a że oglądałam dopiero 2 odcinki, to jeszcze wielu rzeczy nie wiem. ;)
Pewnie 3 syn też wróci, ale tego jeszcze nie wiem ;)
No i oczywiście, siostra tez się wciągnęła ;D ... Jak zawsze ;)


Nie uwierzycie, ale byłam dzisiaj w szkole. Na serio. Ale w sumie tylko po to, żeby pooglądać z Klaudią Tajemny Krąg na netbooku Emily. No i jeszcze dołączył się Kozioł (kolega) i razem (z Emily oczywiście) oglądaliśmy ten serial przez 4 godziny. O, właśnie. Miałam już dawno polecić jej bloga: http://skajlaaa.blogspot.com/  
Wpadajcie na niego. Naprawdę ciekawie go prowadzi.

Ponieważ 100% osób biorących udział w ankiecie "Czy zmienić aktualną czcionkę?" odpowiedziało 'nie', tak też zrobię. A właściwie to nic nie zrobię. Tak jak chcieliście. Jak macie jakieś zastrzeżenia, czy coś, to piszcie w komentarzach.

A, no i jeszcze 1 BARDZO WAŻNA DLA MNIE RZECZ.  Pamiętacie, jak mówiłam, że chcę iść do kina na "Bait", np nie?  NIE? Nieładnie tak nie pamiętać. 
No więc, chciałam iść na ten film. Premiera była ustalona na 31 sierpnia (tak, tak, ostatni dzień wakacji). No początkowo, to premiera i tak miała być w maju, ale cóż. A wiecie, na którego teraz przełożyli?? Na 19 PAŹDZIERNIKA!!!
No, albo robią sobie jaja ale ja po protu tam do nich pójdę i.. i.. 
I sami wymyślcie co mam im zrobić.. bo ja nie mam już na to siły.
Bay!

No dobra, to jeszcze nie koniec. Miały być statystyki co 7 notek ale, że różnie piszę, to statystyki będą się pojawiać w 1. notce w miesiącu. Postaram się i mam nadzieję, że uda mi się to zrobić, bo nie jest to wielki wysiłek.
Teraz już na serio się żegnam. Nie wiem kiedy napiszę, ale postaram się tuż po zakończeniu roku. Tym bardziej, że mam na kompie świeżo ściągnięty film "Pachnidło. Historia mordercy", więc będę miała przynajmniej co opisać. 
Pa pa!

4 komentarze:

  1. Dzięki za polecenie bloga, trochę surowo oceniłaś "projekt x", mi osobiście podobał się, było nawet śmiesznie aczkolwiek mogli zrobić to lepiej. Fajnie, że zaczęłaś oglądać "PLL", też najbardziej lubię Airę, Lucy Hale nie mogę za bardzo ocenić, bo widziałam ją tylko w wyżej wymienionym serialu i "Czarodziejach z Waverly Place", ale tam grała bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny blog! Jedynym filmem z tych które podałaś,który oglądałam jest ''Oczy Julii''. Naprawdę supcio :3 A teraz zapraszam do siebie,skomaj-
    www.staystrong.blog.pl
    www.swag-style.blog.pl
    www.never-let-u-go.blog.pl
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pewnością coś obejrzę :)
    Zapraszam do mnie: http://fashion-by-anita.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za ciekawe propozycje serialowe :)

    OdpowiedzUsuń